Korepetycje z empatią i pasją

Za mój personalny sukces uważam moje doświadczenia w nauczaniu. Decyzja o prowadzeniu korepetycji była dość spontaniczna. Napisał do mnie mój dawny nauczyciel angielskiego, mówiąc, że w mojej miejscowości zgłosiła się do niego dwójka uczniów, do których dojazd byłby dla niego problematyczny. Zaproponował mi więc pracę jako korepetytor. Nie miałem wcześniej żadnego doświadczenia w nauczaniu i podchodziłem do sprawy z dużą dozą niepewności. Uważam bowiem, że zadanie to wiąże się z pewną odpowiedzialnością za skuteczne przekazanie wiedzy, a także z oczekiwaniami ze strony rodziców. Pomimo tego, że angielski nie sprawia mi problemów, miałem spore obawy co do moich umiejętności przekazywania wiedzy. Postanowiłem jednak spróbować.

Pierwsze lekcje z owym rodzeństwem rozwiały moje wstępne obawy, jednak odsłoniły też nowe trudności. Praca z nimi okazała się bardzo przyjemna, w miłej i spokojnej atmosferze. Jednoczenie okazało się, że młodszy z nich, siedmiolatek, ma poważną dysleksję, co znacznie ograniczyło moje możliwości korzystania z przygotowanych przeze mnie materiałów z jakimkolwiek tekstem pisanym, a ograniczyć musieliśmy się jedynie do mowy i pomocy wizualnych. Sprawiło to, że musiałem znacznie wyjść ze swojej strefy komfortu, ale jednocześnie bardzo rozwinęło moje umiejętności adaptacji stylu nauczania pod konkretnego ucznia. 

Obecnie udzielam korepetycji z matematyki, angielskiego i informatyki osobom o bardzo zróżnicowanych umiejętnościach, celach i charakterach. 

Autor: Oskar Mulcan

Related Articles

Responses

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *