Szachowy hub zrodzony w Tychach
Jakiś czas temu udało mi się stworzyć chessHub Tychy — organizację szachową, którą zbudowałem zupełnie od zera, bez żadnych dodatkowych środków. W ciągu roku stworzyliśmy aktywną grupę ponad 30 osób, która cały czas się rozwija. Zorganizowaliśmy już wiele turniejów, a ich zwieńczeniem były Mistrzostwa Tychów z udziałem ponad 100 osób i pulą nagród przekraczającą 6000 zł. Teraz idziemy dalej — planujemy zorganizować mistrzostwa szkół średnich i podstawowych w Tychach oraz zachęcać kolejne osoby do gry.
Na początku bardzo pomogła mi moja ciocia, Aleksandra Pabian, która była wtedy radną miasta. To ona wsparła mnie w stawianiu pierwszych kroków i otworzyła wiele drzwi. Razem z dwoma kolegami, Dawidem Wójcikiem i Patrykiem Żabą, budowaliśmy chessHub Tychy i pomagaliśmy sobie nawzajem w kwestiach, które nie były dla nas łatwe. Pierwsze spotkania były kameralne – często było nas około 10 osób, czasem nawet mniej. Oczywiście, nie obyło się bez trudności. Musiałem nauczyć się wielu nowych rzeczy i przekonywać ludzi do spróbowania czegoś nowego. Jednak najtrudniejszy był etap, kiedy przez cały miesiąc na zajęciach bywało tylko 3 osoby, a czasem nawet byłem sam. Dzięki wytrwałości, niezłomności i silnej chęci osiągnięcia celu udało się przetrwać te chwile i pójść dalej. Efekt jest taki, że dziś na każde zajęcia przychodzi ponad 20 osób, co pokazuje, że praca naprawdę przynosi efekty.
Myślę, że największym czynnikiem, który przełożył się na sukces chessHub Tychy, była sama gra w szachy. To naprawdę fascynująca i rozwijająca gra, która przyciąga ludzi i daje im satysfakcję z nauki oraz rywalizacji. Do tego doszła dobra idea, otwarci ludzie do pomocy i znajomości, które pomogły w organizacji. Po stronie moich cech, które miały znaczenie, była wytrwałość, umiejętność słuchania innych i wprowadzania ich pomysłów. Starałem się też wychodzić poza schematy i robić rzeczy inaczej niż inni.
Jestem dumny, że działam i konsekwentnie osiągam swoje cele. To dla mnie ważne, że udało się zbudować coś od podstaw i widzieć realne efekty tej pracy. Jednocześnie wiem, że przede mną jeszcze wiele wyzwań i dużo pracy, dlatego nie chcę zapeszać. Chcę rozwijać chessHub Tychy jeszcze bardziej i zapraszać do tego nowe osoby.
Odkryłem, że mimo młodego wieku da się działać i naprawdę coś zbudować. Wystarczy zacząć i nie słuchać tych, którzy mówią, że to nie ma sensu albo że się nie da. To doświadczenie pokazało mi, że jeśli naprawdę czegoś chcesz i jesteś gotów włożyć w to pracę, to możesz osiągnąć więcej, niż się wydaje na początku.
Autor: Samuel Zimny
Responses