Jak pokazać dorosłym, że młodzież ma wartościowe pomysły?
Cześć! Nazywam się [Twoje Imię] i jestem w Młodzieżowej Radzie Miasta. Chciałbym podzielić się kilkoma pomysłami, jak pokazać dorosłym, że naprawdę warto słuchać naszych propozycji. Czasem wydaje się, że “dorośli” mają już swoje wyobrażenie o tym, co działa, ale wystarczy kilka prostych kroków, żeby zmienić ich sposób myślenia.
1. Przedstaw pomysł konkretnie i krótko
Dorośli często mają napięty grafik – spotkania, zebrania, mnóstwo dokumentów. Jeśli przyjdziesz z ogólnikami typu „Chciałbym, żeby w naszej gminie było więcej wydarzeń dla młodzieży”, to może zabrzmieć jak kolejna „marzycielska gadka”. Lepiej: napisz prostą prezentację (maksymalnie 3 slajdy) lub zrób krótki dokument (1–2 strony), w którym opiszesz:
- Na czym polega pomysł (np. mini-festiwal uliczny organizowany przez młodzież)
- Co dokładnie chcemy zrobić (konkretne atrakcje, lokalizacja, daty)
- Jakie są korzyści (wzrost zaangażowania młodzieży, promocja gminy, nowe miejsca spotkań)
- Przybliżony kosztorys i potencjalne źródła finansowania (np. fundusze MRM, lokalni sponsorzy, niewielka opłata za wejście)
Taka „ściąga” pokazuje, że nie mówisz o marzeniach w próżnię, tylko wiesz, co chcesz i potrafisz jasno to przedstawić.
2. Znajdź sojuszników wśród dorosłych, zanim oficjalnie zaprezentujesz pomysł
Zanim zabierzesz się za dużą prezentację podczas sesji rady czy zebrania z urzędnikami, porozmawiaj z kilkoma nauczycielami, opiekunami lub radnymi, którzy są otwarci na młodzież. Pokaż im swój szkic, poproś o radę: co warto dodać, co dopracować. Dzięki temu:
- Zyskujesz wsparcie i cenne wskazówki.
- Twoja propozycja nie jest “źle widziana” od początku – masz już kilku dorosłych w grupie, którzy mogą Cię poprzeć.
- Gdy na spotkaniu zdradzisz, że temat był konsultowany wcześniej, łatwiej będzie przekonać resztę, bo widać, że nie działasz w pojedynkę.
3. Zaprezentuj “dowód” pomysłów na małą skalę
Nic tak nie przekonuje, jak widoczne efekty. Jeśli da się zrobić mały prototyp, spróbuj:
- Zorganizować mini-wydarzenie w szkolnej świetlicy (np. kawiarenka dyskusyjna z grami planszowymi, warsztaty ekologiczne w parku).
- Zainstalować 2–3 ławeczki czy kwietniki przy szkole, o które zadbaliście we własnym zakresie (zbiórka złomu, funduszy z 1% podatku, pomoc rodziców).
- Przygotować krótką ankietę wśród rówieśników: zapytaj, jakie tematy ich najbardziej interesują (muzyka, e-sport, warsztaty z programowania itp.), a wyniki zaprezentuj opiekunom MRM czy radzie.
Kiedy pokażesz, że potrafisz od „zera” zrobić coś niewielkiego i z sukcesem, dorośli chętniej uwierzą, że skala większego projektu też będzie OK.
4. Użyj języka korzyści: co nasz pomysł da gminie, społeczności, dorosłym?
Często młodzież mówi: „Chcemy skatepark”, „Potrzebujemy lepszego boiska” czy „Zorganizujmy festiwal”, ale dorośli pytają: „Po co? Jaki zysk dla gminy?”. Spróbuj pokazać, że:
- Więcej miejsca do spotkań (np. skatepark) może ograniczyć niszczenie ławek w parku i zminimalizować dewastację (dorośli lubią liczbowe przykłady).
- Mini-festiwal przyciągnie osoby spoza gminy, co może przełożyć się na wzrost sprzedaży w lokalnych sklepach czy kawiarniach.
- Interaktywne warsztaty (ekologiczne, artystyczne) mogą zachęcić rodziny do aktywnego spędzania czasu razem, poprawiając wizerunek gminy jako miejsca przyjaznego dla mieszkańców.
Im więcej konkretów o „zwrocie” (niekoniecznie wyłącznie finansowym), tym większa szansa, że dorośli uznają, iż warto zainwestować.
5. Pamiętaj o komunikacji w mediach społecznościowych i lokalnych portalach
Czasem dorośli nie są świadomi, ile osób z naszej grupy myśli podobnie. Warto:
- Założyć prosty fanpage albo grupę na Facebooku/Instagramie, gdzie publikujecie pomysły, wyniki ankiet, krótkie filmiki z działania.
- Zaprosić lokalnych dziennikarzy lub blogerów do relacji: krótki artykuł w internecie czy wywiad w radiu może sprawić, że o naszej inicjatywie dowie się więcej osób.
- Oznaczać profil gminy czy radnych, żeby widzieli, że nas słuchają również inni mieszkańcy.
Widząc rosnące zaangażowanie w sieci, dorośli często czują, że nie mogą ignorować takiej aktywności.
6. Przyjmij postawę „chcę współpracować, a nie konkurować”
Zdarza się, że w radnych zasiadają osoby, które wywodzą się ze społeczności lokalnej i mają swoje doświadczenia. Jeśli podejdziesz do nich z zamiarem: „Wasze pomysły są słabe, sprawdźcie nasze”, możesz usłyszeć opór. Lepiej:
- Pokazać, że macie podobne cele (np. poprawa jakości życia w gminie).
- Zaproponować wspólne warsztaty planowania (z możliwością udziału zarówno młodzieży, jak i dorosłych), gdzie razem ustalicie, co jest najważniejsze.
- Unikać tonu “mamy patent na wszystko”, tylko raczej: „Chcemy pomóc, posłuchać was i dorzucić nasze propozycje”.
7. Zaprezentuj realistyczny plan działania i harmonogram
Nie mów „zrobimy to jutro”. Lepiej pokazać:
- Krok 1: zebranie zespołu (kto się zaangażuje), cele, terminy.
- Krok 2: spotkanie z urzędnikami/nauczycielami/radnymi – określenie potrzeb i możliwości.
- Krok 3: przygotowanie budżetu i źródeł finansowania.
- Krok 4: pilotaż (test na małą skalę) i ewaluacja.
- Krok 5: wdrożenie pełnego projektu w ciągu np. najbliższych 3–4 miesięcy.
Dla dorosłych taki “roadmap” pokazuje, że nie działacie chaotycznie i macie na uwadze wszystkie etapy, od pomysłu po realizację.
Podsumowując, klucz do pokazania dorosłym, że młodzież ma wartościowe pomysły, to:
- Szybkie i konkretne przedstawienie idei,
- Poszukanie wsparcia wśród dorosłych (sojuszników),
- Udowodnienie swojej wiarygodności poprzez mały prototyp,
- Pokazanie korzyści, jakie przyniesie projekt – nie tylko dla młodzieży, ale też dla całej społeczności,
- Aktywna komunikacja w sieci,
- Współpraca zamiast konfrontacji,
- Realistyczny plan działania z jasnym harmonogramem.
Jeśli wprowadzisz kilka z tych kroków, zobaczysz, że dorośli zaczynają Was traktować poważniej. Powodzenia i odwagi – mamy naprawdę fajne pomysły, trzeba je tylko dobrze zapakować!
Responses